Przeskocz do treści

równowagi nieco

w ramach próby hamowania mojego pędu zrobiłam wczoraj wieczór przyjemności: pomalowałam paznokcie na czerwono, odbyłam długą, budującą i wielce przyjemną rozmowę z L., poukładałam co nieco w głowie przy aromatycznej herbacie... czasem tak niewiele potrzeba, aby człowiek odzyskał równowagę ducha i optymistycznego spojrzenia na rzeczywistość 🙂

 

25 myśli na “równowagi nieco

  1. Anonymous

    Szanowna Pani!
    Tak się niefortunnie składa, że w swoim profilu umieściła Pani zdjęcie dziewczyny z lizakiem, której autorka jestem ja. Nie pytała mnie Pani o zgodę na publikacje tej fotografii i tym samym naruszyła Pani prawa autorskie. Prawdopodobnie ściągnęła Pani zdjęcie ze strony Web.
    Proszę o natychmiastowe usunięcie zdjęcia mojego autorstwa, w przeciwnym razie będę zmuszona również Pani sprawę przenieść na drogę postępowania wyjaśniającego.
    Z poważaniem
    E.M (mail do korespondencji: lusiae@interia.pl)

    Odpowiedz
  2. basja

    Rose zgadzam się całkowicie 🙂

    E.M. napisałam emaila, mam nauczkę na przyszłość 🙂

    Aga - pewnie któregoś wieczoru się trafi;)

    Antylko - no właśnie ja to też usiłowałam zrobić od jakiegoś czasu;))

    Odpowiedz
  3. Promyczek

    Ja tych dwóch tygodni w Rzymie Polly to po cichu zazdroszczę 🙂 Ale już się cieszę na jej długą opowieść o wakacjach po przyjeździe:)

    A taka chwila przystopowania wiele daje, żeby wszystko sobie poukładać:)
    Ta herbatka wygląda przepysznie, aż zatęskniłam za późną jesienią i herbatą z cynamonem 🙂

    Odpowiedz
  4. basja

    Promyczku zapraszam na Winobranie do Zielonej, które się jutro zaczyna :)))

    Polly ja obstawiam, że po powrocie Lu będą 2 notki w miesiącu, przy dobrych wiatrach ;))))

    Odpowiedz

Zostaw dobre słowo :-)