Jak pomyślałam tak zrobiłam czyli wczoraj wreszcie udało mi się usiąść z kubkiem gorącej herbaty i pomyśleć nad sobą, nad swoimi pragnieniami, nad tym czego chce od siebie i od życia... w pewnym momencie poczułam przypływ wewnętrznego spokoju i energii do działania... poszłam spać i wstałam dziś z nowymi oczyma, z nowym zapałem, jakbym przebudziła się z jakiegoś snu, marazmu... zaplanowałam ten tydzień, znalazłam 'tracone daremnie' godziny wieczorne (bo jednak takie znalazłam), mam wiele pomysłów do realizacji i .... oby to nie był słomiany zapał 😉
Na nowo zaczęłam czytać Urzekającą - to świetna książka, która uczy odkrywania w sobie kobiety, akceptowania i rozwijania swojej kobiecości... wybrałam się więc w podróż z nią i zobaczymy jakie owoce ta podróż przyniesie 🙂
Polecam bardzo! Jest to treściwa książka, przez którą nie da się przebiec, bo zmusza niejako do zastanowienia się nad kobietą i jej kobiecością. Jest świetnym pomysłem na prezent (wersja dla mężczyzn to 'Dzikie serce') 🙂
Zanim jednak nastąpiła niedziela i ów spokój to był szalony ranek i południe soboty, która jednak zakończyła się fajnym spotkaniem popołudniem imieniowo - urodzinowym... oczywiście działo się sporo.. Ony stwierdził, że przy takim następnym spotkaniu, on najpierw porządną dawkę nerwosolu łyknie, a teściowa chyba by chciała mnie z rodziny wypisać ;-D Mogłam trochę się wykazać zdolnościami kulinarno - cukierniczymi, co osobiście mnie bardzo ucieszyło i poszalałam 😉
dobrego tygodnia 🙂
Uwielbiam mieć taką jasność umysłu i na szczęście coraz lepiej z tym u mnie ostatnio :)) a był czas, że nie wiedziałam w którą stronę iść...
antylia
Dobra motywacja z Twojej strony Basju. Książkę spróbuję znaleźć - może do niej zajrzę, poradniki wszelakie mnie odrzucają. A mogę prosić Twojego maila. Mój to cicha77@gazeta.pl. Sprawy techniczne chciałaybym omówić.
Antylka no właśnie o tą świeżość umysłu mi chodzi 🙂
Smykolandia - email napisany)
Książki poszukaj, ma to niewiele wspólnego z poradnikiem, a otwiera oczy i zadziwia odkrywaniem tego co w kobiecie jest 🙂
Dobrego tygodnia!
Na pewno przeczytam, zachęciłaś mnie 🙂
pozdrawiam
A co zaplanowalas na ten tydzien/ Jak znalazlas i gdzie te wieczorne godziny????? Ja tez tam poszlabym szukac ;o))
Rose - nawzajem 🙂
Aga - przeczytaj, bo warto 🙂
Kantadeska - najpierw przez 2 tygodnie myślałam przed snem co robiłam po powrocie do domu, a w niedzielę wykorzystałam tą wiedzę 🙂
Książka wydaje się ciekawa, lubię tego rodzaju książki .
A ja się z Onym zgadzam, też przed następnymi spotkaniami rodzinnymi chyba jakiś kalms zażyję hehe 😀
pocieszę Onego, że nie tylko on tak ma 🙂
Potrzebuję też chwili takiej zadumy nad sobą. Może to dobry czas do tego, by coś w życiu zmienić? Basiu, dziękuję. Jesteś dla mnie wzorem.
Kamcia każdy z nas potrzebuje czasem się zatrzymać i pomyśleć nad sobą - oby tylko to było budujące 🙂
no to ładnie, że sobie układasz wszystko i na wszystko znajdujesz czas 🙂
z tym słowem 'wszystko' to ja bym uważała 😉
W takim razie pozostaje trzymać kciuki aby te tygodniowe przemyślenia przyniosły oczekiwane efekty 🙂
Gratuluję:) "Urzekająca" nastawiła mnie łagodnie do siebie. Zainspirowałaś mnie, zajrzę do niej jeszcze raz.
i życzę wytrwałości i konsekewncji w realizacji postanowień:)
Zasada własnie 🙂
Diuk - ja też a nowo do niej wróciłam, urzekła mnie ta książka 🙂
Witaj Basja 🙂
Dobry plan, to podstawa działania.
"Nowe oczy", zapał, energia-mówisz o samych pozytywach, a to dobrze wróży.
Raz jeszcze uśmiechu i słońca życzę.
Działaj!
Pozdrawiam serdecznie!
O Urzekającej słyszałam już wiele razy, ale szczerze mówiąc przejadłam się już dawno wszelką literaturą katolicką, więc po moich studiach zapragnęłam czytać klasykę.
Sad też tak myśle, dlatego mam plan, spisany plan 🙂
Rose - ale to akurat nie jest katolicka książka 🙂
Rozumiem też Twoje przejedzenie, też tak czasem mam i klasyka jest w tym wypadku doskonała:)
Urzekająca faktycznie katolicka nie jest ale jednak świetnie nawiązuje do istoty człowieka i jego faktycznego pochodzenia....autorzy nie są katolikami ale są ludźmi, którzy odkryli Boga w swoim życiu :o) Książka jest świetna i to nie jest tylko moja opinia.
tak, wiem że nie są katolikami, ale tez moim zdaniem jest to dobra książka 🙂
mam problem ostatnio z książkami, bo sporo książek o tematyce kobieco - męskiej, małżeńskiej jest nie katolicka, choć "rynek" małżeński się poprawia 🙂
poza tym jestem cięta na okołoprotestanckie książki, muzykę itd.