Dziś rozpoczęliśmy udział w roratach o 6.30.
Mam nadzieję, że wytrwamy i codziennie będziemy.
Polecamy wszystkim! Adwent ma wtedy właściwe tory 🙂
Mam nadzieję, że wytrwamy i codziennie będziemy.
Polecamy wszystkim! Adwent ma wtedy właściwe tory 🙂
U mnie są wieczorem. Nie byłam na pierwszych, ale postaram się jak najpilniej uczestniczyć razem z córką.
Życzę wytrwałości, bo to nie łatwo tak wcześnie wstawać.
łatwo nie jest,ale mam poczucie dłuższego dnia 🙂
Z malutką chodzicie tak z rana?
ano, w chustę i w drogę 🙂
Szacun! Ja byłem wczoraj, dzisiaj odpoczynek 😛
haha dobre 🙂
A my jesteśmy śpiochy i leniuchy okropne i roraty na 6:30 nie wchodzą w grę. Ale za to mamy kilka postanowień adwentowych - rezygnacja ze słodyczy (dla nas łasuchów to potężne wyzwanie), codzienne czytanie Pisma Świętego i omawianie fragmentu, karteczki ze Słowem w każdej kieszonce kalendarza adwentowego (dziś słowo DOBRO), no i staramy się i przypominamy sobie nawzajem, żeby szatan nie prowokował nas do złego do złości do marudzenia. Póki co trzeci dzień - wielkie zadowolenie.
to prawie jak u nas, tylko słodycze u nas się zdarzają 🙂
Kochana ale Ty masz chyba dzisiaj imieniny ? Nawet jeśli nie to i tak Wszystkiego Najlepszego życzę 🙂
dziękuję 🙂
U nas roraty o 17, niestety muszę się zajmować leżącą mamą, ale to piękne nabożeństwo, zwłaszcza dzieci są mocno zaangażowane. Opieki św. Barbary Ci życzę Basiu!
dziękuję 🙂
Wszystkiego dobrego imieninowo. My też chadzaliśmy na roraty zanim pojawiły się dzieci. I jak Dzidziuś podrośnie to mam nadzieję że do tego wrócimy :).
dziękuję 🙂
My chodziliśmy przed, w trakcie i teraz tez 🙂
Podziwiam! Ja o 6.30 przekręcam się na drugi bok i czuję, jak Mała w brzuchu przekręca się razem ze mną 😉