Królikowi Wackowi wczoraj dość niespodziewanie poszerzyło się terytorium, nabrał świeżego tlenu w płuca i kica 😉 W pierwszą gościnę wybrały się do niego koty i był to przezabawny widok, zdjęcia tego nie oddają, ale płakałam ze śmiechu przy tym widowisku :-)))
Dziś już koty do niego nie zaglądają, a Wacek je, kica i się wyciąga jak długi. Nigdy nie myślałam, że króliki mają taaakie długie tylne nogi!
rewelacja !!! ale ma fajną zagrodę 😀 tylko musisz ją regularnie sprawdzać bo niestety króliki lubią robić wielkie podkopy i on może wykopać pod ogrodzeniem dziurę i zwiać. Sprawdzaj to czasem 🙂
Super się zaaklimatyzował jak już się wyciąga. To oznacza największy relaks i że jest szczęśliwy 🙂
Powiem Fillowi o tym wyciąganiu to się ucieszy, bo po wielkim, długim sceptycyzmie pokochał królika chyba bardziej niż ja 😉
Polly on doły potrafi kopać z prędkością światła jak jest zdenerwowany, dwa razy widziałam! Zadziwił mnie tą szybkością. Dziś koty go znowu pilnują 😉
moje czasem tak leżą zrelaksowane, że wyglądają jakby padły lecę wtedy i sprawdzam czy oddychają 😀
haha dobre!
sama zobaczysz, że Cię Wacek nie raz wystraszy jak się porządnie wyluzuje i zaśnie w bezruchu 🙂
Świetnie wyglądają te klatki. Widać, że króliki mają dobre warunki.
Mają oprócz klatek duuużo wolności 🙂