Zaległości czas nadrobić. Jakoś komputery nas nie kochają i coś stale się psuje, jam cierpliwości już do nich nie mam i nie wierzę, że znów pochodzi 😉 Korzystam zatem póki chodzi i może zdążę nadrobić w tym roku...
Najpierw pochwalić się chciałam pieczątką do książek, którą mi Magda zrobiła [KLIK]. Teraz wszystkie moje książki będą z taką pieczątką 🙂 Swoją drogą to świetny pomysł na prezent!
Adwent.
To nasze pierwsze z Marceliną bardziej świadome przeżywanie tego czasu oczekiwania i dla mnie zaskakujące, że można tyle wytłumaczyć 3,5 letniemu dziecku. Z naszego planu, o którym TU pisałam, najsłabiej nam poszło czytanie opowiadań, bo były zbyt poważne jak na nią. Na roratach też byliśmy i Marcelina bardzo zabawnie wyglądała jako najmłodsza, a za to jedyna z prawdziwą świeczką 😉
W tym roku zwróciłam większą uwagę by zbyt szybko nie było u nas ozdób świątecznych i generalnie chyba znalazłam właściwy moment - dzień św. Łucji, 13 grudnia - od tego dnia codziennie coś razem z Marceliną robiłyśmy nowego albo wyciągałyśmy starego i ozdabiałyśmy dom.
Czas świąteczny jeszcze dla nas trwa do 6 stycznia. Święta u nas w ciągłych rozjazdach, więc ten czas do 6 stycznia jest dla nas fajny, bo jeszcze świąteczny a już spokojny. Aczkolwiek i tak się zmieniają rzeczy, o których kiedyś myślałam, że się nie zmienią.
Do świąt jeszcze wrócę jak zdjęcia zgram z aparatu. W niedzielę organizujemy u siebie śpiewanie kolęd. Śpiewniki już gotowe, ciasto upiekę i pośpiewamy 🙂
Kiedyś Polly podawała i bardzo podoba mi się ten pomysł - spis potraw wigilijnych:
- barszcz
- uszka
- kapusta z grochem
- paszteciki z kapustą i grzybami
- śledź w kawie - rewelacja!
- śledź z żurawiną
- karp smażony
- kompot z suszu
- ryba po japońsku
- rolada szpinakowo - łososiowa
- krokiety
Pewnie o czymś zapomniałam, ale w Wigilię to dla mnie istnieje tylko barszcz z uszkami i karp 😉
Ciasta moje:
- piernik Antoykowy
- sernik z rosą
- cytrynowiec
- makowa gwiazda
lecę chronologicznie:
1. mam też taką pieczątkę do książek od Madzi (świetna sprawa) tylko się nie chwaliłam całą bo tam są moje dane ściśle tajnie osobowe 😀
2. Z prawdziwą świeczką na roratach to nawet ja nie pamiętam żebym była bo ojciec elektryk prędko zrobił nam lampiony na bateryjkę żebym kościoła nie puściła z dymem 😀
3. Dekorowałyście dom od moich urodzin bardzo zacna data 😀 ja dekoruję zawsze dopiero kilka dni przed świętami żeby mi się nie "opatrzyło" w sumie choinkę się u mnie stawiało dopiero w wigilię rano i nadal moja mama tak robi 🙂
4. Nie mogę zignorować dinozaura w szopce ehmmm bardzo oryginalnie 😀 rozumiem, że Marcela uznała, że pasuje ?? 😀
5. My też leniuchujemy dopiero teraz od wtorku bo całe święta zabiegane. Widzę, że macie dużo różnych światełek też chyba podokupuję i za rok więcej powieszę bo fajnie to wygląda. Mamy tylko 1 komplet na "choince" i jedne słabe światełka z Lidla na bateryjkę.
6. Na kolędowanie idziemy jak co roku 6 stycznia do Mleczkowej 😀
7. Faktycznie pamiętam, że kiedyś wypisywałam nasze potrawy. W tym roku było tak: barszcz z uszkami, karp, kapusta z grzybami, kapusta z grochem, pierogi z grzybami, ziemniory.
Sernik z brzoskwinią, Antoykowy piernik, makowiec (ale taki cały z maku bez spodu, mama ma taki dziwny przepis), makówki na wodzie i makówki na mleku, pierniczki ciasteczka.
A potem u teściów była jeszcze ryba po żydowsku po-wigilijna a na roczku u małej moczka teściów siostry.
8. Właśnie się moczą matyjasy w pierwszej zalewie na jutro. Rano wrzucę je do marynaty z musztardą i na noc będą voila !!
Polly napisalas wiecdj chyba nuz ja we wpisie :))))
Fajna ra pieczątka i na prezent zsmówiłam dla wylisowanej osob 🙂
Mi sie ze świeczką bardxiej podoba i niecwpadłam na to, że można podpalać 🙂
U nas choinka tez zawsze w Wigilie byla strojona, nasza teraz dzień przed.
Polly dinozaur miał pilnować Pana Jezusa, aktualnie robi to hipopotam, a czasem cała gromada zwierząt :)))) niczym żywa szopka, cały czas ruch :))))
Ja w tym roku odkryłam super lampki na druciku, część na prad czesc na baterie, ledowe. Są super do drobnych dekoracji. Zdjecia wstawie, bo dzis zgralam, to zobacZysz 🙂
Zawsze mnie dzuwią pierogi i ziemniaki na Wigilii, u nas nigdy nie było :)) moczki tez w życiu nie smakowałam 🙂
Ciekawa jestem czy Wam posmakuja :)))
Aaaa czyli dinozaur to ochroniarz ok rozumiem 😀
Lampek jestem ciekawa bo bym sobie coś dokupiła jak jeszcze znajdę na jakichś wyprzedażach.
Pierogi się jadało u Łukasza u mnie nigdy więc robimy je od kilku lat dla niego 😉 a ziemniaków nie jadacie ??? czyli tylko samą rybę ? tak bez dodatku ? u mnie to cały obiad ziemniaki, kapusty i karp z patelni 🙂
Lecę zaraz część przełożyć do marynaty i wieczorem zjemy a resztę jeszcze potrzymam i dam do zalewy jutro.
U nas jak cos to chleb jako dodatek, ale grneralnie BEZ 🙂
Makowa gwiazda - coś pięknego! podziwiam.
Wszystkiego dobrego dla Was w Nowym Roku!
Fakt, pieknie wyglądała i bardzo smaxzna 🙂 nawzajem M.!
Pingback: adwent 2017 – Zacisze domowe
Pingback: 2019