Nasze pracy ogródkowe w tym roku rwanym tempem idą,ale idą do przodu 🙂
Jesień piękna! Jest czym się zachwycić i co podziwiać 🙂
Marchewki i inne cuda zostały wykopane i schowane na zimową porę.
Przy wykopywaniu towarzyszyła mi na śpiąco Marcela oraz odlatujące klucze chyba gęsi.
W międzyczasie można było pojeść jeszcze malin 🙂
A w kolejnej odsłonie zostały wykopane i schowane kany, mieczyki i dalie 🙂
Zima może nadchodzić 😉
PS.1. I jeszcze włoszczyznę robiłam według TEGO przepisu. Polecam 🙂