Późne lato przebiega dość zaskakująco i intensywnie. Bociany odleciały, nasze jaskółki odleciały, ogród się przekształca na witanie jesieni, zimno - dziś było rano 4 stopnie!, plan zajęć dopiero się kształtuje i ciągle zmienia, zaakceptowaliśmy chorobę Onego, mamy fajny czas w małżeństwie, szykujemy się do wesela...
Dziękuję wszystkim za modlitwę! Filip ma czerniaka w początkowej fazie. Polecamy się dalszej modlitwie. Rokowania są dobre, czas pokaże czy będzie odrastał i/lub czy będą przerzuty.
Po dwóch dniach kryzysu mąż został umocniony przez Pana Jezusa i ma pokój w sercu do tego co będzie. Tu ukazała się moc Adoracji Najświętszego Sakramentu, że jest tam żywy i prawdziwy Bóg, który kocha i czeka, by do Niego przyjść. To jest tak namacalne i doświadczalne dla nas, że aż dech zapiera.
Musiałam to napisać, aby każdy ze swymi bolączkami, trudami do Niego poszedł. Żeby nie wątpić w Jego Obecność w Najświętszym Sakramencie. Jezus tam jest i czeka! Żywy, prawdziwy. Słucha. Umacnia. Pokrzepia.
Późne lato
Kolorystyka w ogrodzie się zmieniła i przybiera barwy jesienne. Teraz zwiększam siły przerobowe na zbieranie dobroci z ogrodu i chowanie na zimę, wymieniam garderobę na jesienno - zimową, schowaliśmy basen, jestem na diecie Dąbrowskiej. Mimo, że czasem trochę pada deszcz to nadal jest bardzo mało wody. Nawet nasze ulubione łabędzie musiały zmienić leśny staw, bo w ich już prawie nie ma wody.
Zrobiłam z dziećmi wreszcie (!) stałe miejsce na ognisko. Była niezła zabawa i dzieci dużo zrobiły same.
Wprowadziliśmy też listę z obowiązkami codziennymi. Po zrealizowaniu tygodniowych zadań każdy ma szansę na nagrodę, działa to niezwykle mobilizująco.
Edukacja domowa
Młodzi ok. 20 sierpnia nagle zaszyli się przy stole i tworzą, pracują, więc chyba wtedy rozpoczęli rok szkolny. Mój plan edukacyjny się stworzył realnie wczoraj pod szkołą muzyczną. Jest ramowy, zawiera 4 punkty:
- Zajęcia główne: głośne czytanie, nauka czytania, pisania, katecheza, jęz. angielski, matematyka.
- Projekty i zadania tematyczne - 1/miesiąc - np. w tym robimy lapbooka o kangurach.
- Zajęcia dodatkowe: kontynuacja szkoły muzycznej, harcerstwo, zajęcia plastyczne.
- Dodatki edukacyjne: wycieczki, wyjścia do teatru, kina itd., spacer przyrodniczy, rysunek z natury, ćw. logopedyczne.
Mam świadomość, że wiele będzie się nawzajem przenikać. Nastawiam się na wykorzystywanie ich zainteresowań w danym czasie i dostosowanie zajęć. W tym roku na pokładzie mam: Marcelinę 7l., Józka 4,5l., Antka 2l.
Józek tworzy różne dzieła przestrzenne z papieru - podziwiam jego pomysłowość. Pod względem malowania, rysowania to wystrzelił w ciągu kilku miesięcy niesamowicie do przodu, wciąż nie mogę się temu nadziwić.
Marcelina pisze i maluje ogromne ilości liścików, wróciła po przerwie do grania na wiolonczeli, powoli wkraczamy w czytanie, aktualnie fascynują ją kangury.
Remont poddasza
Remont poddasza robi się w międzyczasie 😉 Marcelina z Józkiem spali jedną noc na górze, na materacach na podłodze. Bynajmniej to nie oznacza, że da się tam już mieszkać... haha.. w ten sposób świętowali świętowali przybicie desek w pokoju Marceliny 🙂
W każdym razie prace powoli posuwają się do przodu, ściany działowe już są, wełną uzupełniona, część instalacji położona, wyrównana podłoga i nabite deski w 1/3 powierzchni. Aktualnie trwa wyrównywanie i kładzenie płyt osb na dalszej powierzchni. Do kładzenia płyt kartonowo - gipsowych jeszcze kawałek 😉