Przeskocz do treści

1

wiecie a jak nie wiecie to już wiecie, że jestem raczej miła dziewczyna i chętnie idę na ugodę, bo wychodzę z założenia "po co utrudniać ludziom życie"...
jak pisałam wcześniej jedna koleżanka podłożyła mi świnię, a gwoli ścisłości chodzi o kasę... nie chciałam kablować, ale to chyba mój BŁĄD.. ogromniasty... nie wiem czy nie zgłoszę tego dziś.. nie chciałabym, ale boję się że obróci się to przeciw mnie!
w każdym razie sprawa miała być wyjaśniona w środę/czwartek... a dziś na dzień dobry dowiedziałam się, że już w poniedziałek dopiero!... kurczę myślałam że mam z dorosła osobą do czynienia, a tu człowiek naiwny.... brrrrrrrrrrr....

ale mimo wszystko życzę miłego dzionka:)