Baśka wróciła z Kongresu o 2 w nocy.. pogadała do 3 o wrażeniach i posżła spać, by na ósmą do pracy zdążyć
ludziki chyba z tej radości, że mnie nie było w pracy, w piątek postanowili zawalić mnie papierkami i teraz powoli wychylam nosek
wieczorem, jak owy nosek nie klapnie, opisze swoje kongresowe (i nie tylko) wrazenia
Komentarze do wpisu
* dodano: 14 maja 2007 21:10
Basiu ciekawa straszliwie wrazen jestem !!! I zdjęć 🙂
Twórca...: aqada
Miejsce w sieci...: http://www.aqada.blog.onet.pl
* dodano: 14 maja 2007 17:20
Dziękuję za odwiedziny. Optymizm jak najbardziej wskazany, zazwyczja dominuje, ale czasami nieco przygasa:)
pozdrawiam
Twórca...: A.
Miejsce w sieci...: kobietabyc.bloog.pl