Mam wielką prośbę! Kilka dni temu okazało się, że mój mąż ma czerniaka. Jutro mamy o godz. 10 onkologa. Gdyby ktoś mógł nas, a zwłaszcza jego wesprzeć modlitwą. To bardzo proszę!
Dziś przy usypianiu dzieci uświadomiłam sobie jak bardzo mało osób poprosiłam o modlitwę. Nadrabiam i mam wielką prośbę pomódlcie się o spokój dla Filipa, a potem o jego zdrowie.
Wielkie dzięki!

Trwam w modlitwie! Wiem, jakie to straszne, gdy mąż choruje. Mam nadzieję, że pozbędziecie się czerniaka i będzie wszystko dobrze.
I ode mnie macie wspomnienie w modlitwie .
obiecuję ! trzymajcie się i zdrowia oczywiście ! <3
Na pewno wygracie z chorobą! Kiedys to wspomnienie bedzie tylko jak zly sen. Zapewniam o modlitwie.
Wspieram w myślach. Wierzę, że wszystko będzie dobrze! Zdrowia, zdrowia, zdrowia!
:*
Basiu, przeczytałam post już po wizycie, ale modlitwy nie zabrakło.
Wspieram! Trzymajcie się!