Przeskocz do treści

Przemiana ogrodu cz. 2

Przemiana ogrodu - cz. 2 - dziś wracamy do mojej a'la opowieści. Zaczynamy w 2017 roku...

2017

W maju było jak w raju 😉 a czerwcu było już TAK, jak wyglądało w sierpniu to można podejrzeć TU 😉

Jedna sprawa jednak była najistotniejsza czyli wybudowanie szklarni przez mego męża! Nigdy wcześniej tego nie robił a ZROBIŁ SAM 🙂

Kolejny teren wydarty chaszczom 🙂

Tu fajnie widać jak kolejne chaszcze próbują się wdzierać i nas wołają 😉

2018

hmmm... już nie pamiętam co robiliśmy w tym konkretnym roku... w ciąży byłam! 😉 Niemniej działo się swoją drogą.... TU można podejrzeć wpisy z 2018.

Najważniejsze to zniknęła ogromna hałda gruzu poremontowego sprzed domu, teren został zniwelowany i została zasiana trawa.

Ogród warzywny żył swoim życiem tzn. bez większych zmian.

Przypomniałam sobie! Zrobiłam płotek wiklinowy 🙂

A chaszcze na wiosnę nas zaczęły wołać i Ony podjął wyzwanie 😉 Zniknęła siatka dzieląca naszą działkę (ciężka była!), było karczowanie i walka.

Aż pewnego ranka, przed śniadaniem na sąsiednią działkę przyjechał traktor 😉 I wykorzystaliśmy to! Pan nam pięknie skosił całe chaszcze!!! Milowy, zupełnie niespodziewany, krok do przodu [trudność polegała na tym, że nie ma jak wjechać na tą część działki, chyba że przez chaszcze sąsiada, ale nikt nie chciał. Sąsiad jednak zechciał podjąć się budowy i skosił swe chaszcze, a my to wykorzystaliśmy]. Poszliśmy za ciosem i uzgodniliśmy z Panem Traktorzystą od razu orkę.

To było prawdziwe święto! 🙂

ogródek też się ucieszył, bo wreszcie pozbył się uciążliwego, choć czasem pięknego, towarzystwa 😉

Nowe koleżanki kury z kolegą kogutem zamieszkały na naszej posiadłości 😉

2019

Rok ziemniaka, pomidora, siania trawy oraz nowego wybiegu dla kur... wreszcie wiele rzeczy zaczyna mieć swoje stałe miejsce i nie trzeba już ich przestawiać. To ogromna ulga, ułatwienie oraz mniej pracy 🙂

Pamiętam moment robienia tego zdjęcia i radość, że już nie ma chaszczy 🙂

Powiększyliśmy ogród o zagon z ziemniakami i ogród uzyskał swój docelowy kształt.

Kury na nowym wybiegu 🙂
Przypatrzcie się tym drzewom i krzakom, bo zaraz będzie tak...

Rozpoczął się ostatni etap niwelowania terenu i zagospodarowywania...

W 2020 roku plany mamy jak zwykle zacne, koronawirus nam trochę pomógł w ich realizacji, bo przyspieszył tempo 😉

Na razie za nami 2,5 tygodnia palenia ogniska, część ogrodzenia zrobiona, roszada w ogródku, wysiana trawa...

Chciałabym zrobić takie podsumowanie remontu, bo zaczynamy etap robienia poddasza czyli jeden z ostatnich. To jednak zdecydowanie grubsza sprawa niż przemiana ogrodu 🙂

10 myśli na “Przemiana ogrodu cz. 2

    1. Basja

      Ohhh dzięki! Już nie wiem od czego to zależy z tymi zdjęciami :/ zaraz pójdę do komputera i poprawie 🙂
      Jakoś radzę, jak widać 😉

      Odpowiedz
  1. Anna

    Aż trudno uwierzyć, że to jest to samo miejsce. Cóż można dodać: podziwiam!
    Poza tym Wasz ogród sprawia wrażenie ogromnego. Można wiedzieć, ile macie metrów?
    mama trójeczki

    Odpowiedz
    1. Basja

      Chyba trochę duży jest. Całość ma około 4000 M2. Teraz będziemy się bawić w upiększanie skoro podstawę już mamy 🙂
      Dobrze że młodzież rośnie, będzie miał kto kosić 😉

      Odpowiedz
      1. Anna

        4000m to naprawdę dużo! Piękna przestrzeń:) Super, że możecie realizować swoją pasję:) Powodzenia w dalszych działaniach:)
        mama trójeczki

        Odpowiedz
  2. tygrysimy

    Jestem pod wrażeniem zmian jakich dokonaliście. I ogromny szacunek za wysiłek. Nawet nie wyobrażam ile czasu i sił na to poświęciliście. Urzekło mnie zdjęcie ze szklarnią (brawa dla małożnka) i kwiatami na pierwszym planie. Tak mógłby wyglądać mój ogród. Będzie dużo skromniejszy, bo i przestrzeń znacznie mniejsza i dom w szczerym polu. Ale te kilka drzewek i tak cieszy.

    Odpowiedz
    1. Basja

      Każda rzecz która rośnie cieszy! Nawet ta najdrobniejsza.
      Ja mówię na swój ogród że jest wsiowy, bo dużo w nim kwiatów, owadów i artystycznego nieładu 😉 mazowi czasem się nie podoba ale ja taki miks warzywno-kwiatowy kocham :))

      Odpowiedz

Zostaw dobre słowo :-)